Nie zdążymy się oderwać od ekranu przed śmiercią

Do czego my tak właściwie dążymy ?

              Kiedy patrzę na to wszystko co się dzieje we współczesnym świecie to widzę, że sytuacja społeczna wygląda coraz gorzej. Zapominamy o tym by po prostu lub aż  żyć, dążymy do tego by mieć dużo, wiele osiągnąć, dystansujemy się i izolujemy od rzeczywistości, zamykamy się w wirtualnym świecie i często zapominamy o tym co tak naprawdę jest ważne, naszym życiem dominuje ciągły konsumpcjonizm i medialne zaślepienie. 
              Nie mówi się o tym głośno, ale doszło do tego, że zamieniamy rozmowy i relacje na twarzą w twarz na komunikacje internetową w takim stopniu, że zatwierdzony został w Polsce dzień rozmów ze względu na stopniowe zmiany powodujące zmniejszenie bezpośrednich kontaktów międzyludzkich. Większość swojego czasu poświęcamy na komputer, telefon, telewizor i resztę sprzętu tego typu a życie ucieka nam przez palce. Brzmi  jak marudzenie starszej osoby „Cały czas klikasz coś w tym telefonie!” , „ Odłóż telefon chociaż jak jesz! ”, ale to co się dzieje naprawdę jest przerażające i szczególnie zdałam sobie z tego sprawę gdy na zajęciach z pedagogiki padło pytanie: „Ile czasu dziennie poświęcasz na facebook, youtube, filmy itd. ? Czy jest to więcej niż 3 godziny ?” odpowiedzi były bardzo podobne każda z osób przyznała z przykrością przyznam łącznie ze mną , że korzysta z telefonu i innych gadżetów prawie cały czas i moje pytanie brzmi następująco: Co się z nami dzieje, czy my zdajemy sobie sprawę na co pozwalamy? 
              Cały czas słyszę narzekanie na to, że młodsi od nas tylko siedzą przy komputerach /telefonach i grają, budzi to w nas często zażenowanie tym, że dzieci nie mają dzieciństwa takiego jak my mieliśmy. Dzieciństwo było kiedyś niesamowitą przygodą, malowanie, granie w gry planszowe, w klasy, zabawa w berka, chowanego, podchody,  jazda na rowerze, rolkach czy też hulajnodze i oczywiście gra w piłkę i gumę na różne sposoby zabaw było pełno a pomysłów cały czas przybywało. To był wspaniały czas który często dobrze wspominamy i chcemy by taki czas powrócił, bo dla wielu z nas  brakuje tego wszystkiego co dawno temu, dawało mu radość , chcemy żeby było tak jak kiedyś -  lepiej, żeby dzieci bawiły się razem i dzieliły uśmiechem zamiast niszczyć sobie oczy i psychikę przez media i mas idoli. Teraz spytam: Co my robimy by było lepiej czy dajemy dobry przykład zatrzymując tą ślepą ucieczkę w przepaść ? Dajemy młodszym przykład, że można inaczej, że kreatywna zabawa jest atrakcyjniejsza od ciągłego patrzenia w monitor?  

Prawda jest taka, że my sami ślepo biegniemy w przepaść, ale musimy się zatrzymać, bo nie zdążymy się oderwać od ekranu przed śmiercią.



Teraz kilka ciekawostek które dały mi do myślenia na dzisiejszym wykładzie

( badania dostępne na stronie internetowej https://ciekawe.org/2016/11/26/czasu-tracimy-codzienne-czynnosci/ )

Według danych z Oxford Internet Survey ponad 70 z tych 1000 godzin przeznaczamy na portale społecznościowe.
Łącznie, licząc czas spędzony na oglądaniu telewizji, siedzeniu przed komputerem, smartfonem lub tabletem, wychodzi dziewięć godzin dziennie patrzenia w jakiś ekran!

Przeciętny polski internauta spędza w sieci 73 godziny miesięcznie czyli 876 godzin rocznie.

Spędzamy mniej czasu z naszymi partnerami niż z naszymi telefonami.

119 minut dziennie – to 724 godzin rocznie – wykonując połączenia telefoniczne, przeglądając Internet, wysyłając wiadomości tekstowe i słuchając muzyki.
Partnerom poświęcamy jedynie 97 minut.

Każdy kto już czuje się winny pozostawiając dzieci i idąc do pracy nie powinien tego czytać. Według Office for National Statistics przeciętny pracujący rodzic spędza 19 minut dziennie opiekując się swoimi dziećmi, to zaledwie 115 godzin rocznie.

*20 % dzieci w wieku 1 roku i dwóch lat sadzana jest przed telewizorem
*30% dzieci w wieku 8 i 9 lat ma w pokoju telewizor ( Najczęściej oglądane seriale to „Skazany na śmierć”, „Gotowi na wszystko” )

Przeciętne gospodarstwo domowe spędza 1460 godzin rocznie przed „szklanym pudłem” – cztery godziny na dobę.
Czasami oglądamy nawet o tym nie wiedząc. Badanie TV Licensing Authority wykazało, że szacujemy czas przed telewizorem o 20 godzin w tygodniu za krótko, zapominając o spaniu przed nim.
W tej kwestii dysponujemy też całkiem dokładnymi danymi odnośnie Polski. Przeciętny Polak spędza przed srebrnym ekranem średnio 4 godziny, 29 minut i 14 sekund. Najwięcej czasu bo aż 6 godzin, 28 minut i 47 sekund spędzają osoby w wieku powyżej 60 lat. Im młodszy widz tym krótszy czas przed TV, Polacy między 20 a 39 rokiem życia mają zaledwie 3 godziny, 15 minut i 47 sekund na telewizję a dzieci i młodzież w wieku od 4 do 19 lat spędzają przed TV tylko 2 godziny, 33 minuty i 44 sekundy.


ILE JUŻ CZASU STRACILIŚMY ? - za dużo !


 CZAS ZERWAĆ SIEĆ !!!


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Miłość bezinteresowna to miłość prawdziwa

Ponad moje siły - pustynia która okazała się łaską

Czystość - jak to? po co i dlaczego? świadectwo