Miłość bezinteresowna to miłość prawdziwa
Kochać miłością bezinteresowną, uczyć się miłości z Nieba...
W codzienności widzę wiele rzeczy nad którymi warto byłoby się zastanowić, w ostatnim czasie dostrzegłam jak ważna w życiu jest miłość jak wielką rolę odgrywa , jak cenna jest obecność w naszym życiu ludzi którzy będą dla nas wsparciem, wezmą nas w ramiona z całym bólem i cierpieniem jakie w sobie nosimy lub zwyczajnie wtulą się w pełnię radości którą mamy w sobie . Osoby które z pomocą Jezusa uporządkują wewnętrzny chaos i stworzą spójną całość . Takich osób potrzebujemy, takiej miłości nam trzeba,w głowie zrodzić może się pytanie, jaka to miłość ? Odpowiedź jest prosta chodź dla niektórych niezrozumiała, miłość bezinteresowna i prawdziwa jest tą o której marzymy , właśnie tekiej potrzebujemy by być szczęśliwi . Odnoszę jednak wrażenie, że we współczesnym świecie, " kochając " często mijamy się z celem, sięgamy po miłość niskiej jakości, może z powodu zakupowego przyzwyczajenia, że taniej jest lepiej jednak w relacje lepiej jest " zainwestować" i trwać w nich już do końca naszej ziemskiej przygody. Zainwestować w znaczeniu stworzyć mocne i trwałe cegiełki które bedą fundamentem relacji ( zaufanie, szczerość, wierność, uczciwość...) .
Dzisiaj kolejny raz chciałbym poruszyć temat miłości i jej prawdziwości gdyż jest ona nie tylko ważna lecz tak naprawdę najistotniejsza w naszym życiu biorąc pod uwagę chaciażby fakt że Jezus jest numerem jeden a to właśnie On jest Miłością.
Jak wyglądają nasze relacje? Jak kochamy? Co warto byłoby zmienić?
Najczęściej w relacjach skupiamy się na tej drugiej osobie jednak jest to skupianie się na innym człowieku w kontekście on/ona jest mój/ moja. Jest to bardzo toksyczne, ponieważ zamiast robić coś dla kogoś próbujemy czerpać z drugiej osoby korzyść. Nie chodzi tutaj o korzyść materialną chociaż niestety tak również się zdarza, ale korzyść cielesno-duchową : przytulaj, dotykaj, mów miłe rzeczy, żebym czuł / czuła się dobrze, bądź zawsze przy mnie i dla mnie. Relacja z miłością opierająca się na zasadzie "daj" jest bardzo niskich lotów a przecież dążymy do sacrum tego co wyższe, bardziej wartościowe i piękniejsze. Czy nie lepiej byłoby postawić w relacji na bezinteresowność ? Bezinteresowna miłość byłaby o wiele bardziej wartościowa i piękniejsza, dawalibyśmy drugiej osobie cząstkę siebie i bylibyśmy dla niej wsparciem, pomocą, motywacją do działania jak również ona byłaby oparciem dla nas. Nie mielibyśmy wygórowanych oczekiwań i nie ograniczalibyśmy się do daj mi coś w zamian za moją miłość.
Nie chodzi tutaj o to by w relacji nie wymagać od drugiej osoby. Wymagać powinnśmy dla dobra relacji i duchowego wzrostu tylko aby te wymogi nie stały się wyznacznikiem miłości.
Kochajmy tak jak my chcielibyśmy być kochani i w miłości nie szukajmu siebie tylko dzielmy się tym co w sobie mamy z drugą osobą.
Gdy zdecydujemy się kochać starajmy się każdego dnia aby nasza miłość była doskonalsza nie rezygnujmy z relacji w trudnych chwilach gdy nie będzie pozytywnych uczuć i emocji tylko walczmy o nią, budujmy ją, bez względu na chwilowe wahania nastroju . Garściami bierzmy miłość z sacrum.
Właśnie takiej Miłości nam potrzeba w dzisiejszym świecie! Świetny wpis :)
OdpowiedzUsuń